21 lipca, 2022

Czy warto tworzyć transkrypcję podcastu?

Podczas rozmów z klientami, wiele razy powtarzało się pytanie, które brzmiało: po co tworzyć transkrypcję podcastu?

Często spotykam się z opiniami, że tego przecież i tak nikt nie czyta. Po to jest podcast, żeby słuchać, a nie czytać. Nie dość, że nikt nie czyta, to jeszcze tracimy czas i pieniądze.

W tym wpisie spróbuję rozwiać te wątpliwości i podam kilka powodów, dla których warto rozważyć dodawanie transkrypcji do każdego nowego odcinka podcastu.

Nowy odcinek podcastu = wpis na blogu

Jedną z większych zalet jest wykorzystanie, raz stworzonego materiału wielokrotnie. Spotkałem się z bardzo dużą ilością twórców, którzy nie wrzucają swoich odcinków na YouTube. Pytanie brzmi dlaczego? Przecież to nic nie kosztuje, a zwiększasz tylko swoje potencjalne zasięgi. Szczególnie gdy nagrywasz wywiady, warto nagrać obraz z waszych kamer i wrzucić w formie wideo właśnie na YouTube. Jeżeli nie chcesz się pokazywać, to możesz po prostu użyć okładki lub audiogramu.

To samo dotyczy wpisów na blogu. Skoro masz już gotowy odcinek podcastu, to dlaczego nie stworzyć z niego artykułu? W górnej części strony możesz umieścić odtwarzacz, a pod nim przygotowaną transkrypcję. My transkrypcję przerabiamy tak, aby bardziej przypominała ona artykuł, aniżeli ścianę tekstu. Dodajemy akapity, nagłówki i grafiki.

SEO

Dlaczego warto tworzyć artykuły z odcinków podcastu? Niestety wyszukiwarki nie są w stanie indeksować audio i wideo. Jedynym sposobem na znalezienie Twojego odcinka przez nowego słuchacza jest jego nazwa, ale nie zawrzesz w niej przecież wszystkiego. Możesz opowiadać o rozwiązaniu jakiegoś problemu nawet przez godzinę w swoim podcaście. Wyszukiwarka i tak nie doprowadzi potencjalnego odbiorcy do Twojego odcinka.

Tutaj znowu z pomocą przychodzi transkrypcja. Dzięki temu, że każdy z Twoich odcinków będzie publikowany w formie wpisu na blogu, będzie on indeksowany przez wyszukiwarkę.

Co to oznacza w praktyce? Że jeżeli ktoś będzie szukał frazy powiązanej z treścią Twojego odcinka, to bardzo możliwe, że trafi on właśnie na Twoją stronę! Na efekty trzeba trochę poczekać, ale w tym przypadku działa efekt kuli śnieżnej. Im więcej odcinków będzie miało transkrypcję, tym więcej wpisów będzie się indeksowało, tym więcej potencjalnych wyszukań.

Można również pójść krok dalej i gotowe odcinki przerabiać dodatkowo pod konkretne słowa kluczowe. Tutaj warto byłoby poznać podstawy SEO, ale i bez tego możesz sobie poradzić.

Pomocne jest narzędzie Surfer SEO. Wklejasz treść swojej transkrypcji, wpisujesz kluczowe frazy, a narzędzie podpowiada Ci, co poprawić, jakich słów użyć i jak wypadasz na tle konkurencji. Niestety jest to narzędzie płatne. Wersja podstawowa, która pozwala na optymalizację 10 artykułów, to koszt 49 dolarów miesięcznie. Całkiem sporo, ale taniej niż usługi agencji. Możesz wykupić dostęp co kwartał i na raz robić wszystkie 10 (możliwych) odcinków.

Łatwiejszy remarketing treści

Dzięki transkrypcji remarketing treści jest dużo łatwiejszy. Pomyśl ile czasu zajmie Ci stworzenie kilku postów na podstawie samego audio, a ile czasu zajmie to samo na podstawie gotowej transkrypcji. Gdy masz już gotowy tekst, wystarczy skopiować najciekawsze zdania i oprawić je graficznie. W momencie gdy przygotujesz sobie szablony, to przygotowanie grafik zajmuje dosłownie kilka minut i gotowe!

Na podstawie takiej transkrypcji dużo łatwiej jest przygotować również mailing do Twoich słuchaczy. Jeżeli informacje o nowym odcinku wysyłasz do swoich subskrybentów, to z transkrypcją będzie Ci dużo wygodniej i szybciej. Z łatwością wrócisz do danego odcinka i go streścisz. Szczególnie jeżeli nagrywasz kilka odcinków do przodu, a newsletter wysyłasz na bieżąco.

Większa dostępność

Dzięki temu, że Twoje odcinki można zarówno słuchać jak i czytać, Twoi odbiorcy mają dużo większą wygodę! Ile razu zdarzyło Ci się czytać ciekawy wpis na blogu podczas pracy, gdy nie miałbyś możliwości odsłuchania go?

Jeżeli ktoś trafi na Twój wpis, to może z łatwością wyszukać konkretny fragment. Szybko odnajdzie to co go interesuje, a gdy treści okażą się wartościowe, możliwe, że zostanie z Tobą na dłużej. W przypadku podcastu nie ma takiej możliwości. Musisz przesłuchać cały odcinek.

Według szacunkowych danych liczba osób głuchych w Polsce to około pół miliona. 500 tysięcy osób nigdy nie będzie miało możliwości zapoznać się z Twoimi treściami. Nawet jeżeli będą najbardziej wartościowe na świecie!

Chcę tworzyć transkrypcję, co dalej?

Opcji do wyboru masz w zasadzie trzy: możesz tworzyć ją samemu, możesz kogoś do tego zatrudnić lub zlecić zewnętrznej firmie.

Pierwsza opcja jest najtańsza i jednocześnie najbardziej pracochłonna. Jednak jest ona najbardziej rozsądna gdy dopiero zaczynasz i nie możesz sobie pozwolić na dodatkowe wydatki. Tutaj pomocny dla Ciebie może być nasz Ranking narzędzi do automatycznej transkrypcji. Wybierz narzędzie odpowiednie dla Ciebie i zacznij działać.

Jeżeli masz już osobę odpowiedzialną za marketing w Twojej firmie lub zamierzasz taką zatrudnić, to możesz ustalić transkrypcję jako jedno z dodatkowych zadań. Przegadaj z nią korzyści, zapytaj, jakie jest jej zdanie na ten temat. Dodatkowo taka osoba pewnie zna się na SEO, więc może przerabiać Twoje wpisy pod konkretne słowa kluczowe z wykorzystaniem Surfer SEO.

Trzecią opcją jest zlecenie tego firmie lub osobie, która wykonuje takie usługi. Przykładowo u nas cena za montaż, mastering i transkrypcję odcinka podcastu o długości 20 minut to koszt 150 zł.

Może również Cię zainteresuje

crossmenu